MIŁOŚĆ JEST PO DRUGIEJ STRONIE LĘKU
Przekroczyć własny lęk to nie znaczy porzucić go
i uciec najdalej jak tylko można.
Jeśli od niego uciekniesz i tak upomni się o uwagę
jeszcze zanim zdążysz pomyśleć.
Przekroczyć własny lęk to nie znaczy wyprzeć się
jego i pójść obojętnie dalej.
Nawet jeśli go teraz zostawisz, wszędzie gdzie
pójdziesz, będzie ci wiernie towarzyszył.
Przekroczyć własny lęk to nie znaczy walczyć z nim.
Nawet jeśli uznasz na tą chwilę, że zwyciężyłeś,
zanim jeszcze zbierzesz laury, on już będzie przy tobie
i uderzy z jeszcze większą siłą niż ostatnim razem.
Jeśli oddasz go innym, wróci do ciebie szybciej
niż się spodziewasz.
Kiedy o nim zapomnisz, złapie cię w najmniej
oczekiwanym momencie.
Miłość jest po drugiej stronie lęku
Przekroczyć własny lęk to znaczy pozostać
przy nim, z nim, w nim i zapytać po co przyszedł.
Przekroczyć własny lęk to znaczy uznać go
za swego przyjaciela i zapytać jak może ci służyć.
Pamiętaj wszystkie odpowiedzi są w tobie samym.
Trzeba tylko zacząć zadawać pytania.
Nie oddawaj mu władzy nad tobą, nie pozwól,
aby stał się twoim panem, ale uczyń go swoim sługą.
Uwierz, że nie przychodzi on za niczym innym,
jak tylko za tym, aby przypomnieć ci o miłości.
On jest w tobie nie po to, aby pogrążać cię
w smutku i rozpaczy, ale po to by przypominać ci
o radości i weselu, na które sobie nie pozwalasz.
Uznaj go za swego najlepszego przyjaciela,
a zobaczysz, że wszyscy twoi wrogowie odejdą
wraz z poczuciem zagrożenia.
I nagle stwierdzisz, że wszystko było, jest i będzie
miłością, tak jak ten lęk odwrócony na drugą stronę
i czekający cierpliwie na twoją uwagę i uznanie.
Ażeby to zrobić potrzebujesz stanąć z nim
twarzą w twarz i spojrzeć mu prosto w oczy.
To tak jakby włączyć światło w ciemnym pokoju.
Mówią: ,,Strach ma wielkie oczy”.
Tak – tym większe, im bardziej się go boisz,
i im bardziej się mu opierasz,
im bardziej się go wypierasz.
Miłość jest po drugiej stronie lęku
Lęk jest niczym innym jak brakiem miłości.
Tylko miłość jest prawdziwa, zaś lęk jest iluzją,
jest twoim oporem przed miłością.
Uświadomienie sobie tego przemienia iluzję w stan,
jaki naprawdę jest rzeczywisty, jakim jest miłość.
Lęk , jest niczym innym jak brakiem miłości.
To ta przestrzeń w tobie i wokół ciebie,
którą osądziłeś, potępiłeś, którą uznałeś za złą.
To ta część ciebie skrzywdzona i zastraszona,
czekająca na karę i potępienie, odrzucona tak bardzo
a domagająca się twojego uznania i pokochania.
On nie pochodzi z zewnątrz,
on jest w tobie, on jest tobą.
Kiedy skonfrontujesz się ze swoim lękiem,
zobaczysz że w żadnym stopniu nie jesteś z nim tożsamym,
zobaczysz że nie jesteś nim, ani on nie jest tobą.
Zobaczysz, że jest czymś co stworzyłeś,
sztucznym tworem twojej wyobraźni,
powstającym wówczas, kiedy coś osądzasz, potępiasz
i mówisz, że jest złe, nie takie jak ma być,
a więc źle, nie tak stworzone.
Czy nie osądzasz wówczas samego Boga
Stwórcy Twego i całego stworzenia?
Lęk jest sztucznym tworem chorej wyobraźni
i nie ma nic wspólnego z twoim boskim istnieniem,
z tobą, żyjącym w prawdzie i miłości.
Miłość jest po drugiej stronie lęku
W mojej praktyce z klientami często spotykam się
z czymś takim jak ,,lęk przed lękiem”.
Kiedy pytam osobę ,, Czego się pani boi?”
– w odpowiedzi słyszę
– ,,Nie wiem”, ,,Ale czuję, że mam się czegoś bać.
Czuję, że coś przyjdzie silniejsze, większe ode mnie
i zrobi mi krzywdę, zniszczy mnie”.
,,Ale co to jest, jak wygląda?” – pytam dalej
– ,, Nie wiem, bo tego jeszcze nie ma, ale boję się,
że przyjdzie i będę się tego tak bardzo bała.”
Bo lęk to efekt chorych wyobrażeń,
a nie rzeczywistości, która JEST
Miłość jest po drugiej stronie lęku
Nikt nie przyjdzie poza tobą samym,
który się boisz miłości.
Poza tobą, który boisz się odwrócić to co czujesz
na drugą stronę.
Bo kiedy utożsamiasz się z lękiem jesteś nim,
a kiedy nim się stajesz jesteś poza miłością.
I wtedy wszystko i wszyscy wokół są więksi,
silniejsi od ciebie, wszystko i wszyscy
są przeciwko tobie, bo sam jesteś
przeciwko sobie i swojej prawdziwej istocie,
która zawsze była, jest i będzie miłością.
Kiedy uświadomisz sobie czym jest lęk
i poznasz prawdę o nim,
kiedy połączysz się z nim w pełni istnienia swego,
kiedy zobaczysz i poczujesz, że jest,
ale z pełną akceptacją pozwolisz mu być,
on odejdzie, po prostu zniknie.
Miłość jest po drugiej stronie lęku
Emanuela Luc
Kontynuując temat zapraszam na film